Witam w Psycho-Fusach!

Kiedy pijesz kawę lub herbatę, to wypijasz napój będący jej esencją. Na dnie kubka zwykle zostają fusy. Wszystko, czego doświadczamy w życiu, również zostawia fusy - emocjonalny odcisk. Jeśli przyjrzymy się mu bliżej, pobędziemy z nim, to doświadczymy odkrycia tego, co ważne, a co w psychoterapii nazywamy wglądem.

Mój blog, to notes dla moich wglądów, które pojawiały się w trakcie szkoleń, doświadczeń terapeutycznych, superwizyjnych, czy pracy w gabinecie.
Zamiast wysypywać je do kubła nieświadomości, dzielę się nimi - z Wami.

Mam nadzieję, że lektura bloga pozwoli Państwu odkryć to, co ważne.


Pozdrawiam -
Jakub Bieniecki

24 czerwca 2009

O ojcu

Wczoraj był Dzień Ojca. To dzień równie ważny ,co Dzień Matki. Dlaczego rola ojca jest tak ważna?

Po pierwsze ojciec jest osobą, która pomaga w separacji - odbiera dziecko od matki. Synowie odchodząc od matki zostają przy ojcach, by stać się mężczyznami, córki natomiast wracają z powrotem do matki, by stać się kobietami. Bez względu na to, czy ojciec żyje czy też nie, musimy odnaleźć drogę do ojca. Osoby, które żyją w (za) bliskim związku z matką, z którego nie mogą się uwolnić - powinny szukać drogi do ojca. Pamiętajmy, że każdy z nas ma w sobie ojca.

W filozofii Berta Hellingera zerwana wieź z ojcem najczęściej prowadzi do uzależnień. Osobą, która zrywa tą wieź jest najczęściej matka. Jeśli poprowadzimy osobę uzależnioną osobę ku ojcu - mamy duże szanse na jej wyleczenie.
Podobnie jest z zaburzeniami jedzenia. Anoreksja jest cichym nieświadomym sojuszem (najczęściej) córki z wykluczonym z rodziny ojcem. Osoba chora, nie będzie przyjmować jedzenia (życia) od matki, po to by być z ojcem. Stąd kierunek pracy z rodziną osób z anoreksją, by przywrócić rolę ojca. W bulimii trochę odwrotnie - osoba chora nie bierze od matki, ale też od ojca. Stąd hellingerowskie zdania "tato od Ciebie smakuje mi", "tato, od Ciebie biorę chętnie".

Pamiętajmy, że ojciec to zasady, to granice, to wytrwałość. W psychoanalizie ojca kojarzymy często z superego - naszym wewnętrznym "powinieneś - nie powinieneś". Kto nie ma ojca, temu brakuje zasad, ten często ląduje za kratkami. Kraty i mury to taki zastępczy ojciec...

Ojciec jest symbolem siły. O ile od matki bierzemy życie, to ojciec jest osobą, ku której potrzebujemy się zwrócić, by nabrać sił. Gdybyśmy żyli w erze kamyka łupanego, szybko zrozumielibyśmy, że bez ojców, bez mężczyzn ciężko było by nam przetrwać. Mleko matki kończy się - trzeba umieć rozpalić ogień, upolować zwierza... Któż w to wprowadza jak nie ojciec.

Ojciec - to droga do męskości. Ojciec - to droga do kobiecości.
Wielu młodych chłopaków wyśmiewa czy dewaluuje swoich ojców. U podłoża tego stoi prawdopodobnie lęk, którego sobie nie uświadamiają. Lęk najłatwiej zastąpić agresywną postawą wobec ojca. Wszelka wyższość nad ojcem jest jednak - zawsze - iluzją. Jeśli kryzys tożsamości ma być rozwiązany prawidłowo, chłopcy dochodzą w końcu do wniosku, że ojciec jest osobą silniejszą, z którą nie mogą konkurować. To, co młody facet ma do zrobienia, to przede wszystkim zaprzestać walki, a nabrać pokory. Zobaczyć, że ojciec ma to, co on powinien mieć, by stać się mężczyzną. Kto czuje się lepszy (wyższy) od swojego ojca - pozostanie dzieckiem.

Kiedy poczujemy się mniejsi (zależni) od ojca, wtedy dopiero będziemy mogli od niego brać. Tzn., że nie oceniamy swojego ojca, odrzucamy wszelkie pomysły na to, jaki powinien być, a bierzemy go takim - jaki jest. Bierzemy wszystko to, co ma i to, co niesie. Przestajemy się go bać i słuchamy oraz otwieramy się na to, co ojciec pokazuje. Otwieramy się na to, co daje. Ojcowie czekają na chwile, kiedy zaczniemy stawiać samodzielne kroki, nawet przez drogę pełną przeszkód...

Kojarzy mi się to z sytuacją, kiedy ojciec uczy dziecko jak jeździć na rowerze przy pomocy kijka. Dzieciom wydaje się, że ojciec cały czas przytrzymuje kijek umocowany do roweru, a jednak dzieci jadą same patrząc przed siebie. Choć wydaje im się, że ojciec trzyma kijek, to jednak on tylko czuwa, by w razie potrzeby go złapać. W ten sposób nabieramy pewności siebie - siły. Przejechane samodzielnie metry, to szczęście zarówno dla dziecka jak i dla ojca...

Jeśli jesteś w sytuacji trudnej, stresowej, czujesz się bezsilny - zamknij oczy i wyobraź sobie, że za Tobą stoi Twój ojciec.

Drodzy ojcowie, bez względu na to, czy jesteście obecni czy nie, czy pracujecie czy nie, czy pijecie czy nie, czy bijecie czy nie - najważniejsze, że jesteście!

Drogi ojcze, serdecznie dziękuję Ci, za to że jesteś!

Drodzy ojcowie, życzę Wam Wszystkiego Najlepszego z okazji Waszego święta!